Skip to main content

Strój Górali Żywieckich

Zespół Pieśni i Tańca Żywczanie w stroju Górali Żywieckich

Strój Górali Żywieckich był noszony przez mieszkańców Beskidu Wysokiego, Beskidu Małego oraz w dolinach Skawy i Soły. Historia stroju Górali Żywieckich jest dość krótka. Tradycyjnych strojów zaprzestano nosić już pod koniec XIX wieku – dotyczyło to zwłaszcza ubioru męskiego.

Strój Górali Żywieckich - krótki zarys historyczny

Na przełomie XIX i XX wieku Górale Żywieccy coraz częściej sięgali po zwykłą, miejską odzież zamiast dotychczasowych części garderoby. Jako pierwsze zostały wyparte te najdroższe ubrania oraz te, które nosiło się dość niewygodnie, na przykład gunie. Najdłużej tradycyjne elementy stroju zachowały się w ubiorze roboczym – mężczyźni powszechnie nosili tradycyjne spodnie, skarpety i kierpce. W okresie międzywojennym nie było rzadkością łączenie ze sobą elementów stroju tradycyjnego z ubiorem miejskim. 

Strój Górali Żywieckich - odmiana męska

Tradycyjnym nakryciem głowy mężczyzn był kapelusz z filcu, w kolorze czarnym albo ciemnobrązowym. Kapelusz miał okrągłą główkę i szeroką, podwiniętą do góry strzechę. Rondo kapelusza mogło być opasane czerwoną bądź zieloną wstążką, za ozdobę kapelusza mógł też posłużyć sznureczek z czerwonej włóczki. Wstążki i sznur opadały na strzechę kapelusza albo były tak długie, że sięgały ramion lub pleców. W dni uroczyste do kapelusza przytwierdzało się gałązkę cisu albo jodły. Zimą mężczyźni zakładali czapki uszyte z baraniego futra, tak zwane baranice.

Męskie koszule na świąteczne okazje szyło się z adamaszkowego płótna. Ich krój przypominał podłużne poncho, a przy ramionach doszywano imitacje przyramek. Męskie koszule były raczej długie i nosiło się je zawsze wpuszczone w spodnie. Tył koszuli był delikatnie zmarszczony, a z przodu na rozcięciach umieszczano po trzy zakładki na każdej ze stron. W koszulach starszego typu nie było kołnierza, a tylko wąska obójka związywana za pomocą kolorowej wstążeczki, nie zakańczano też rękawów mankietami. Na początku XX wieku koszule męski zyskały podwójny kołnierzyk zapinany na dwa guziki, a do rękawów doszywano mankiety. Młodzi mężczyźni nosili do koszuli białą chustkę wiązaną pod szyją. W okresie międzywojennym powszechnie noszono już koszule o miejskim kroju. Na koszulę w dni świąteczne zakładało się bruślok– tym mianem określało się także kamizelkę i kaftan z rękawami. Kaftany były częścią stroju mężczyzn żonatych. Do uszycia bruśloka używało się sukna, najczęściej w kolorze granatowym albo czarnym, choć spotykano także bruśloki w kolorze czerwonym. Bruśloki-kamizelki ozdabiano metalowymi, błyszczącymi guzikami, gęsto naszywanymi na przodach kamizelki. Obok guzików doszywano tyle samo pomponików. Bruśloki nosiło się przeważnie rozpięte.

Stroje Ludowe - Stroje Górali Żywieckich

Męski strój Górali Żywieckich prezentowany przez ZPiT Żywczanie (zdjęcie: ZPiT Żywczanie)

Za okrycie wierzchnie stroju odświętnego służyła długa do kolan gunia uszyta z brązowego albo czarnego sukna falowanego. Gunie zakładało się także w zimne i deszczowe dni, zimą albo na dalszą podróż. Gunię nosiło się zarzuconą na ramiona, z luźno opadającymi rękawami, które po związaniu mogły służyć jako kieszenie. Gunia miała zdobienia na przedzie i na szyi – były to doszywane gęsto obok siebie kolorowe sznureczki w kolorze czerwonym, żółtym, pomarańczowym, zielonym albo granatowym. Im bogatszy był gospodarz, tym więcej miał doszytych takich kolorowych sznureczków. Układ i kolorystyka sznureczków pokazywała również, z jakiej wioski pochodzi dany mężczyzna. Zimą zarówno mężczyźni, jak i kobiety nosili kożuchy. Miały one dopasowany krój i sięgały albo do pasa albo były długie do kolan. Kożuchy szyło się najczęściej z baraniej skóry, z runem skierowanym do wewnątrz. Kożuchy wyprawiało się na żółto, czarno albo czerwonobrązowo. Na brzegach rękawów i do kołnierza doszywało się lamówki z czarnego futerka.Gdy było bardzo zimno, to na kożuch narzucało się jeszcze dodatkowo gunię.

Stroje Ludowe - Stroje Górali Żywieckich

Męski strój Górali Żywieckich prezentowany przez ZPiT Żywczanie (zdjęcie: ZPiT Żywczanie)

Spodnie Górali Żywieckich nazywano nogawicami albo portkami. Spodnie szyto z grubego, falowanego sukna w białym kolorze. Tego typu spodnie mężczyźni nosili jeszcze wtedy, gdy w ubiorze zaczęły dominować elementy garderoby o miejskim kroju. Przy talii spodnie miały szeroki zakład, a przez niego przeciągało się wąski pasek z rzemienia. Szwy na bokach wzmacniało się doszywanymi, wąskimi paskami z ciemnego sukna – wzmocnienia pasa były także elementami ozdobnymi spodni. Przypory oraz rozcięcia na dole nogawek ozdabiano aplikacjami w postaci warkoczyka plecionego z włóczki, najczęściej czerwonej albo zielono-czerwonej. Na koszulę i spodnie nakładało się trzos, czyli skórzany pas, który zakrywał pasek z rzemienia. Trzosy nosili głównie młodzi mężczyźni – trzosy pomagały przy noszeniu ciężarów i zabezpieczały brzuch przed urazem. Za pasem nosiło się woreczek z tytoniem, fajeczkę, krzesiwo, nożyk oraz przetyczkę do fajki. Pasy kupowało się najczęściej w Bańskiej Bystrzycy albo na Orawie. Trzosy zniknęły z męskiego ubioru w pierwszych latach XX wieku. Typowym obuwiem Górali Żywieckich były kierpce. Wykonywało się je z jednego kawałka świńskiej skóry. W kostkach kierpce trzymały się dzięki nawłokom. Już pod koniec XIX wieku bogatsi mężczyźni zaczęli chodzić w butach z wysokimi cholewami. Do kierpec zakładało się na stopy kopytki z grubego materiału. Do butów skórzanych stopy owijało się cieńszymi onucami.

Panie ze ZPiT Żywczanie ubrane w strój Górali Żywieckich (zdjęcie: ZPiT Żywczanie)

Strój Górali Żywieckich - odmiana kobieca

Kobiety nosiły tradycyjne stroje znacznie dłużej, chociaż dziewczęta i młode mężatki dość szybko go porzuciły. Już na początku XX wieku, przerzuciły się z lokalnego stroju na ubiór nazywany krakowskim. Młode dziewczęta chodziły z jednym albo dwoma warkoczami, które opadały na plecy. W warkocze wplatało się czerwoną wstążkę. Kobiety zamężne oraz panny z dzieckiem splatały włosy w warkocz, który potem upinało się z tyłu głowy z kok. Na taką fryzurę zakładało się czepek złożony z prostokątnej wstawki, którą często tworzyła szydełkowa koronka. Wstawka zasłaniała czoło, a włosy zakrywała główka czepka. Na czepek kobiety zakładały jeszcze chustkę, którą wiązało się pod brodą w taki sposób, że koronka czepca na czole pozostawała widoczna. Tradycyjne czepce były jednak bardzo niewygodne, dlatego na początku XX stulecia zniknęły z kobiecego ubioru. Zamiast czepców noszono same chustki, które zakładano młodym mężatkom podczas weselnych oczepin. Taką chustkę nosiło się już później do prawie każdego stroju. Chustka była dobierana pod kolor reszty ubrania. Te zimowe chusty szyło się z tkaniny tybetowej, letnie chusty robocze były najczęściej z perkalu, a do uszycia chusty świątecznej wykorzystywało się atłas. Najczęściej chusty były w kolorze granatowym, białym, zielonym albo czerwonym, zazwyczaj we wzory – dominowały czerwone róże albo inne motywy kwiatowe. Podczas żałoby albo w okresie postu chusty miały kolor czarny bądź granatowy, w dni świąteczne ubierano chusty czerwone albo białe.

 

Panie ze ZPiT Żywczanie ubrane w strój Górali Żywieckich (zdjęcie: ZPiT Żywczanie)

Za bieliznę Góralek Żywieckich służyła ciasnocha, szyta z tkanin samodziałowych. Na to zakładało się jeszcze wierzchnią koszulkę nazywaną opleckiem. Koszulkę ozdabiano czerwonym, skromnym haftem przy szyi i na rękawach. Ciasnochy były noszone bardzo długo, a koszulki pojawiały się raczej w starszym okresie. W XIX wieku koszule noszone pod gorsetem szyło się z cienkiego płótna. Rękawy koszuli były zakończone mankietami, a przy szyi wykańczano koszulę krezą. Krezę i przody koszuli ozdabiało się białym haftem, potem takie ozdoby zaczęły się pojawiać również na mankietach. Dodatkowo narożniki mankietów i krezę pod szyją obszywało się koronką maszynową oraz różnego rodzaju haftami, najczęściej w formie ząbków. Oprócz tego kobiety zakładały także jakle, nazywane jupkami. Jakle mogły być samodzielną częścią garderoby albo tworzyć komplet razem ze spódnicą. Jupki szyło się z różnego rodzaju materiałów i w dowolnych kolorach. Na przedzie jupki ozdabiało się naszyciami z koralików, koronek albo wstążek z tafty. Podczas wesela nowa jupka wraz ze spódnicą w pastelowym kolorze była typowym strojem ślubnym młodej panny jeszcze w okresie międzywojennym. W Jeleśni, Sopotni Wielkiej i Sopotni Małej w ogóle nie nosiło się gorsetów, a ich rolę pełniła właśnie jakla.

Stroje Ludowe - Strój Górali Żywieckich

Panie ze ZPiT Żywczanie ubrane w strój Górali Żywieckich (zdjęcie: ZPiT Żywczanie)

Spódnice starszego typu były bardzo szerokie, do ich uszycia wykorzystywało się nierzadko aż dziewięć półek materiału – w innych regionach było to zwykle pięć do sześciu półek tkaniny. Spódnice Góralek Żywieckich były bardzo drobno marszczone, a górę materiału wszywało się w wąski pasek. Dolną część spódnicy wzmacniało się od wewnątrz pasem mocno wykrochmalonego płótna, a do krawędzi spódnicy doszywało się szczoteczkę. Spódnice szyło się z lnianego płótna, potem zaczęto używać jedwab, wytłaczany atłas, szewiot, tybet oraz różnego rodzaju tkaniny wełniane. Materiał mógł być jednobarwny albo w drobne kwiatki. Spotykało się również spódnice szyte z farbowanego lnu, w kolorze granatowym albo z nadrukowanymi białymi wzorkami. Takie szerokie spódnice w okresie międzywojennym nosiły głównie starsze gospodynie, a młodsze kobiety sięgały raczej po węższe spódnice na wzór nowej mody. Po przerobieniu z jednej tradycyjnej spódnicy dało się uszyć trzy nowe.

W tym samym okresie pojawiły się także spódnice plisowane. Generalnie młode dziewczęta nosiły spódniczki sięgające kolan, a dłuższe, do połowy łydki spódnice ubierały mężatki. Pod spódnicę ubierało się podpaśnik– pełnił on rolę halki i sprawiał, że sylwetka kobiety robiła się bardziej pękata. Najdłuższy podpaśnik wystawał spod spódnicy i miał zdobiony brzeg. Zarówno do spódnic codziennych, jak i tych świątecznych ubierało się zapaski. Zapaska była szeroka, szyta z dwóch metrów materiału. Wszywało się ją w wąską oszewką, której końce służyły jako troczki do zawiązywania. Na długość zapaska była równa spódnicy wierzchniej. Zapaski do stroju świątecznego szyło się z atłasu, kretonu, perkalu, muślinu albo jedwabiu. Tkanina na zapaskę mogła być jednobarwna albo we wzory. Często też zapaski były ozdabiane haftami, który rozmieszczało się wzdłuż dolnego brzegu. Jeśli wykorzystywało się koronkę maszynową, to doszywano ją to wszystkich brzegów zapaski. Te najbardziej eleganckie zapaski były w kolorze czarnym albo białym. Zapasek nie noszono do spódnic plisowanych.

Stroje Ludowe - Strój Górali Żywieckich

Dzieci ze ZPiT Żywczanie prezentują strój Górali Żywieckich (zdjęcie: ZPiT Żywczanie)

Gorset był najdroższą częścią damskiej garderoby. Najczęściej gorsety nosiły młode dziewczęta. Gorset ubierało się na białą koszulę z krezą. Gorset był mało wycięty pod szyją, a dekolt miał kształt owalny. Zapinało się go na guziki albo sznurowało – wstążka była przeciągana przez zaczepy z drutu przymocowane na obu przodach gorsetu. Sznurowanie gorsetu zaczynało się od góry ku dołowi, a na samym dole dwie wstążki wiązało się w kokardę. Dolną część gorsetu stanowiły doszyte kaletki albo baskinka. Pierwsze gorsety były z tkanin wełnianych, potem zaczęto stosować adamaszek i brokat, a ostatnie noszone gorsety były szyte z aksamitu. Po pierwszej wojnie światowej pojawił się zwyczaj bogatego ozdabiania gorsetów cekinami i kolorowymi haftami. Aplikacje zajmowały całe plecy i przody gorsetu, a najczęściej stosowanym wzorem były motywy kwiatowe, na przykład bukiety z kwiatów ułożone w kształt serca albo górskie lilie.

Chusty i kierpce w kobiecym stroju Górali Żywieckich

Jeszcze pod koniec XIX wieku kobiety na Żywiecczyźnie nosiły na głowach duże chusty z płótna, które po złożeniu na pół po przekątnej zakrywały także ramiona i plecy. W późniejszym okresie chusty zostały wyparte przez zarzucane na głowę i ramiona chustki odziewacki. Szyło się je z bawełny, jedwabiu, tybetu i nosiło przez cały rok. Chustki były najczęściej pokryte kwiatowymi wzorami. Grube chusty z kraciastej wełny służyły również jako okrycie wierzchnie w zimniejsze dni. Zimą kobiety ubierały kożuszki baranie, podobne do tych noszonych przez mężczyzn. Czasami góralki chodziły także w guniach.

Powszechnie noszonym obuwiem były kierpce, takie same jak te męskie. Do kierpec owijało się stopy kopycami. Jednak w latach 20-tych ubiegłego wieku kobiety coraz częściej kupowały sobie sznurowane, skórzane trzewiki. Buty tego typu miały dość niski obcas, a ich cholewka sięgała do połowy łydki. Do trzewików kobiety zakładały białe pończochy z jedwabiu. Uzupełnieniem świątecznego stroju były prawdziwe korale, kupowane przeważnie na targu w Żywcu – korale były częścią posagu młodej dziewczyny. Liczba sznurów i wielkość korali zależała od zamożności. Biedniejsze góralki nosiły wisiorki ze szklanych, białych paciorków.